O Sławomirze Mrożku słyszeli w Polsce praktycznie wszyscy, choć większości rodaków kojarzy się on głównie z dramatem „Tango” z 1964 roku. Tymczasem dzisiaj, w dobie masowej obecności Polaków w Wielkiej Brytanii i innych krajach europejskich, dość nieoczekiwanie zyskuje na znaczeniu inny powszechnie znany tekst Mrożka – wydani w 1974 roku „Emigranci”.
W sztuce tej Mrożek umieszcza zaledwie dwóch bohaterów: sfrustrowanego intelektualistę AA oraz prostego robotnika XX. Obaj zdecydowali się wyjechać z komunistycznej Polski, choć postąpili tak z różnych powodów. AA zostawił ojczyznę, gdyż ze względów cenzuralnych nie mógł tam realizować swoich literackich aspiracji. XX z kolei popchnęła do emigracji chęć zarabiania lepszych pieniędzy niż te, które mógłby zdobyć w kraju.
W toku rozmów i kłótni obu mężczyzn odkrywamy, że w gruncie rzeczy żaden z nich nie czuje się zadowolony ze swojej decyzji o wyjeździe: AA niszczy ostatecznie wszystko, co napisał na obczyźnie, zaś XX drze na strzępy zarobione pieniądze i w ostatniej chwili rezygnuje z samobójstwa.
Oczywiście, dzisiejsze realia społeczno-polityczne bardzo różnią się od tych przedstawionych w „Emigrantach”. Nawet dzisiaj Mrożek może nas jednak nauczyć, że decyzję o wyjeździe z kraju należy gruntownie przemyśleć.